Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Kiedy w latach 90 rozpoczynaliśmy pracę z roślinami, były one traktowane jako drugorzędny element wystroju biura. Obecnie ciężko wyobrazić sobie przyjazną przestrzeń bez żywej zieleni. Ma na to wpływ wiele czynników, przede wszystkim stale zmniejszająca się ilość drzew w miastach, ale również trendy, które utrzymują się już kolejny rok. Liczba “roślinoholików” znacząco wzrosła, a potwierdzeniem tej tezy są gruby zrzeszające osoby oddane amatorskiej hodowli roślin. Praktycznie każde większe miasto ma swoją grupę, na której miłośnicy roślin wymieniają się poradami, sadzonkami i chwalą kolekcjonerskimi okazami. Poznańska grupa zrzesza ponad 13 tysięcy użytkowników, ROŚLINY Wrocław prawie 20 tysięcy, a ogólnopolska Kwiaty do Adopcji – ponad 100 tysięcy.

Biura przyjazne pracownikom nie pozostały obojętne na ten trend. Coraz więcej firm decyduje się na inwestycję w zieleń, traktując ją jako działanie employer brandingowe. Niektóre wychodzą na zewnątrz – decydując się na zielone dachy lub zielone ściany zewnętrzne. Takie działania to nie tylko sygnał do potencjalnych pracowników, to często również realizacja planów dotyczących zrównoważonego rozwoju. 

W tym artykule zebraliśmy wszystkie aspekty, na które warto zwrócić uwagę w kontekście roślin w biurze.

Chore budynki i lecznicze rośliny

Sick buidling syndrome, czyli Syndrom Chorego Budynku, według raportu WHO dotyka aż 30% wszystkich nowych i odnawianych budynków na świecie. SBS to zbiór różnych czynników (między innymi jakości powietrza), które wywołują u ludzi symptomy choroby. Osoby przebywające w “chorym” budynku skarżą się na bóle głowy, osłabienie, chroniczne zmęczenie, gorączki, objawy astmy. Idąc do lekarza nie otrzymują diagnozy, ponieważ realnie nie występuje u nich jednostka chorobowa, a jedynie jej objawy. Praca w warunkach, które powodują ból fizyczny i chroniczne zmęczenie nie może być efektywna. Potwierdza to szereg badań: osoby wykonujące pracę w “chorych” budynkach są częściej nieobecne w pracy. Według WHO skutkuje to stratami na poziomie 0,5 – 1% PKB.

Kiedy zdefiniowano problem, naturalnie, rozpoczęto poszukiwania rozwiązań. Poza redukcją silnych chemicznych środków czyszczących, jednym ze skuteczniejszych sposobów walki z syndromem chorego budynku jest wprowadzenie żywych roślin do pomieszczeń. Oczyszczają one powietrze, przyciągają cząsteczki pyłów, pochłaniają toksyny emitowane przez farby i kleje, oddając w zamian czysty tlen. Dodatkowo rośliny zwiększają wilgotność powietrza, która jest kluczowa dla naszego samopoczucia.

Nasza realizacja w Jet Office. Ogród wertykalny z żywych roślin poprawia jakość powietrza w biurze. Do nasadzeń wykorzystaliśmy różne gatunki, które tworzą zdrowy ekosystem.

Na tym etapie historii pojawia się NASA wraz z raportem opublikowanym w 1989 roku, w którym wymienia jedynie kilka gatunków oczyszczających powietrze. Czy tylko skrzydłokwiaty i sansewierie są w stanie realnie wpłynąć na otoczenie i “wyleczyć” budynek? Zupełnie nie! Media, rozpowszechniając odkrycie NASA, źle zinterpretowały badanie, w którym nie wyklucza się dobroczynnego działania innych gatunków. Badacze nie posiadali czasu ani budżetu na przetestowanie wszystkich gatunków roślin doniczkowych, stąd nie zostały one uwzględnione w publikacji.

Niezależnie od tego, jaki gatunek zostanie wprowadzony do biura, będzie miał on korzystny wpływ na jakość powietrza, a co za tym idzie na komfort pracy. W przestrzeniach biurowych idealnie sprawdzają się ogrody wertykalne, które mogą pomieścić ponad 500 sztuk roślin, nie zajmując przy tym cennych metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Tańszym rozwiązaniem są nasadzenia w mobilnych donicach lub specjalnie przygotowanych systemach, które opracowujemy indywidualnie na potrzeby klientów.

Żywe rośliny w biurze firmy Shoper. W tym przypadku nasza realizacja powstała we współpracy z architekt Agatą Nowakowską. 

Wpływ żywych roślin na człowieka

A co jeśli budynek, w którym mieści się biuro nie jest “chory”, ma odpowiednią wentylację oraz został wykonany z certyfikowanych materiałów, które nie zawierają toksycznych składników. Czy w tak zdrowej przestrzeni potrzebne są rośliny?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przytoczymy kilka badań naukowych.

Jednak zanim przejdziemy do publikacji, zaczniemy od podręcznika “Botanika” (1982) autorstwa Alicji i Jerzego Szweykowskich: “Celem botaniki i botaników powinno być zachowanie także i dla przyszłych pokoleń elementów naturalnej przyrody i krajobrazu, koniecznych dla wypoczynku i zdrowia psychicznego oraz kultury człowieka.”

Niestety z biegiem lat krajobraz i naturalna przyroda, szczególnie w miastach, topnieją z każdym rokiem. W takich okolicznościach jeszcze ważniejsze staje się wprowadzanie roślin do wnętrz.

 

  • Celem badania opublikowanego w 2020 roku przez American Society for Horticultural Science, było wykazanie wpływu obecności roślin na poziom stresu oraz koncentracji dzieci. W eksperymencie wzięło udział 30 uczniów szkoły podstawowej. Ich zadaniem było wykonanie 3-minutowego ćwiczenia arytmetycznego wymagającego intensywnego skupienia. Uczestnicy wykonywali zadanie w pobliżu roślin oraz bez ich obecności. Badanie EEG wykazało, że uczniowie rozwiązujący zadanie przy żywych roślinach byli bardziej skoncentrowani (aktywność w prawym płacie czołowym) i wyżej oceniali swój stan emocjonalny po ukończeniu zadania.

  • Eksperyment przeprowadzony w 1998 roku przez badaczkę Uniwersytetu Michigan mierzył wpływ roślin w pomieszczeniach na produktywność uczestników, stosunek do miejsca pracy i ogólny nastrój w środowisku biurowym. 81 uczestników wykonywało zadania związane z wydajnością w biurze bez roślin, z małą ilością roślin oraz z dużą ilością. Zgodnie z oczekiwaniami uczestnicy zgłaszali lepszy poziom nastroju, większą postrzeganą atrakcyjność biura i wyższe poczucie komfortu, gdy rośliny były obecne, niż gdy ich nie było.

  • Dwa niezależne badania z 1998 i 2000 roku wykazały, że pracownicy szpitali i biur, w których wprowadzono żywe rośliny, raportowali zmniejszenie dolegliwości zdrowotnych, takich jak zmęczenie i kaszel.

Istnieje szereg dowodów na to, jak ważny dla zdrowia i samopoczucia jest bliski kontakt z żywymi roślinami. Jeśli jednak badania to za mało, warto wsłuchać się we własny instynkt, który najczęściej jako miejsce relaksu i wyciszenia podpowiada pobliski park, las, czy zielony skwer.

Żywe rośliny to oaza, która pozwala się zrelaksować. Na zdjęciu nasza realizacja w siedzibie firmy Arvato Bertelsmann pod Poznaniem.

Koszt roślin do biura i zwrot z inwestycji

Jakie są koszty wprowadzenia żywych roślin do biura? Zacznijmy od tego, jakiego zwrotu z inwestycji może spodziewać się pracodawca. Stworzenie optymalnych warunków do pracy przekłada się na mniej dni urlopowych. Szczególnie w okresie zimowym, żywe rośliny, które oczyszczają powietrze, zapobiegają rozprzestrzenianiu się bakterii i wirusów. Zapewniając odpowiednią wilgotność powietrza, rośliny w naturalny sposób sprawiają, że drobnoustroje nie namnażają się tak szybko, jak w suchym powietrzu.

Nowoczesne wnętrze biura firmy Shoper w Krakowie dopełniają żywe, piękne rośliny. 

Koszty aranżacji zależą od wybranej metody. Średni koszt 1 metra kwadratowego ogrodu wertykalnego to około 3000 złotych. Wykonaliśmy kilkadziesiąt zielonych ścian w biurach, między innymi w siedzibach Imperial Tobacco, Arvato Bertelsmann, Nobel Tower oraz siedzibie firmy Schlosser. Każda z inwestycji realizowana była według indywidualnego projektu, dostosowanego do wymogów przestrzennych oraz wizji inwestora. W efekcie biura zyskały unikatowy, zdrowy i doceniany przez pracowników element wystroju.

Inną możliwością aranżacji biura żywymi roślinami są nasadzenia w niezależnych donicach. Przy wielu realizacjach współpracujemy z architektami wnętrz, którzy dbają o optymalny podział przestrzeni. Elementy konstrukcyjne, takie jak donice mobilne, wykonujemy na zamówienie, dzięki temu idealnie wpisują się w pomieszczenie.

Nasza realizacja w siedzibie firmy Shoper w Krakowie. 

Koszty oferowanych przez nas usług to nie tylko cena roślin! Wykonujemy inwentaryzację przestrzeni, projekt, w razie potrzeby tworzymy konstrukcję ogrodu wertykalnego lub donic, dobieramy odpowiednie gatunki roślin, oświetlenie, systemy nawadniania… Montaż oraz nasadzenie to kropka nad i, w złożonym procesie opartym na naszym doświadczeniu i wiedzy.

Czynniki, które wpływają na koszt realizacji to:

  • powierzchnia zielonej ściany,
  • dostęp do przyłączy prądu i instalacji wodnej,
  • system oświetlenia,
  • oczekiwany styl aranżacji,
  • odległość od Poznania.

Plan, personalizacja i precyzja

Podejmując współpracę, zawsze skupiamy się na indywidualnej potrzebie klienta. Nie pracujemy na gotowych systemach, które wymuszają konkretne rozwiązania. Z naszym autorskim systemem możliwe jest wykonanie spersonalizowanych projektów, które precyzyjnie wpisują się we wnętrze.

Ogród wertykalny w SPA, hotelu, butiku

Dlaczego najpiękniejsze monstery rosną w urzędach i szkołach?

Pewnie każdy z nas minął z zazdrością ogromną monsterę czy dorodną jukę w przedsionku szkoły… Nie raz mieliśmy okazję podziwiać kilkumetrowe rośliny, stojąc w kolejce przed drzwiami do urzędu. Co sprawia, że rosną lepiej niż w domu?

Wymienimy 3 najważniejsze powody:

  • dostęp do światła,
  • regularne podlewanie,
  • brak potencjalnych zagrożeń.

Oczywiście, w warunkach biurowych, czy domowych, rośliny również mają dostęp do światła. Przykład dużych i dorodnych okazów z przedsionków szkół, które często są w pełni przeszklone, lub mają duże szklane drzwi, dowodzi tylko, jak ważna dla rozwoju rośliny jest ilość promieni słonecznych. Jeśli w biurze nie są one w stanie dotrzeć do planowanej aranżacji z żywych roślin – przychodzimy z pomocą. Dobieramy odpowiednie oświetlenie o naturalnej barwie, które nie męczy oczu, a roślinom pozwala zdrowo rosnąć. Jest to dla nich konieczny element do przeprowadzenia fotosyntezy. Szczególnie zimą doświetlanie roślin w naszej szerokości geograficznej jest koniecznością.

W szkołach czy urzędach o rośliny dba zazwyczaj jedna osoba. Dzięki temu roślina jest zazwyczaj podlewana w równych odstępach czasu. Nie grozi jej przesuszenie, czy przelanie, które prowadzi do gnicia korzeni. W biurze, w którym kilkanaście osób może mieć “rękę do roślin” ciężko stworzyć stały harmonogram podlewania. Tworząc aranżacje z roślin inne niż ogrody wertykalne z automatycznym nawadnianiem, podkreślamy, jak ważne jest zapewnienie roślinom odpowiedniej ilości wody. Do nasadzeń w dużych donicach dobieramy gatunki, które mają podobne wymagania pod względem wilgotności podłoża.

W ofertach supermarketów na stałe zagościły zioła w doniczkach. Niestety wracając z zakupów ze świeżą bazylią czy miętą, możemy przynieść szkodnika – na przykład ciężkie do wytępienia ziemiórki. Rośliny w budynkach użyteczności publicznej nie są narażone na atak szkodników, przez co nie muszą “walczyć” o przeżycie. Wiemy, jak ważne jest zdrowie roślin dlatego po ukończeniu aranżacji oferujemy serwis gwarancyjny. Doglądamy nasadzeń i upewniamy się, że rośliny przyjęły się w nowym miejscu. Jeśli pojawią się szkodniki – pomagamy je skutecznie zwalczyć. Dodatkowo nawozimy rośliny, tak aby przetrwały atak nieproszonych gości.

Warto powierzyć aranżację biura żywymi roślinami profesjonalnej firmie, która wie, jak zadbać o to, czego potrzebują rośliny, spełnić oczekiwania inwestora i zadbać o piękny wygląd zieleni na lata.